Poranna pielęgnacja twarzy
Witam dzisiaj przedstawie Wam moją codzienną pielęgnację twarzy.
Po pierwsze i najważniejsze jestem strasznym śpiochem, także zawsze wykorzystuję jak najwięcej czasu na spanie i rano co najmniej włączam 4 drzemki, dlatego też nie mogę pozwolić sobie na nie wiadomo jak długie ogarnięcie się.
A więc, gdy już się porządnie obudzę idę do łazienki umyć twarz.
Do mycia twarzy używam żelu firmy Nivea, który jest naprawdę godny polecenia. Około 2 min. myję twarz, następnie płukam ją letnią wodą (porządnie! Około 12 razy), a następnie ręcznikiem oklepuje twarz.
Następnym i końcowym krokiem jest posmarowanie twarzy tonikiem, także tej samej firmy. I to tylko tyle, niczego więcej rano nie robię.
Po pierwsze i najważniejsze jestem strasznym śpiochem, także zawsze wykorzystuję jak najwięcej czasu na spanie i rano co najmniej włączam 4 drzemki, dlatego też nie mogę pozwolić sobie na nie wiadomo jak długie ogarnięcie się.
A więc, gdy już się porządnie obudzę idę do łazienki umyć twarz.
Do mycia twarzy używam żelu firmy Nivea, który jest naprawdę godny polecenia. Około 2 min. myję twarz, następnie płukam ją letnią wodą (porządnie! Około 12 razy), a następnie ręcznikiem oklepuje twarz.
Następnym i końcowym krokiem jest posmarowanie twarzy tonikiem, także tej samej firmy. I to tylko tyle, niczego więcej rano nie robię.
Komentarze
Prześlij komentarz